lideksynubeka lideksynubeka
2980
BLOG

Pamiętacie Przemka Czaję?Wtedy to POlicja pokazała...

lideksynubeka lideksynubeka Polityka Obserwuj notkę 5

 Szanowni Państwo opisujący tutaj i gdzie indziej przypadki brutalności i zezwierzęcenia funkcjonariuszy policji podczas Marszu Niepodległości wydają się być zdziwieni tym zjawiskiem.Fakt bicia małych dzieci ,kobiet i gazowania spokojnego tłumu wydaje Wam się snem rodem z putinowskiej Rosji a nie twardą rzeczywistością tolerancyjnej RP.

   Proszę Państwa,RP nigdy nie była normalnym panstwem,klasy posiadające rodem z UB/PZPR mimo mutacji w europejczyków,tolerastów i ludzi rozumnych nigdy nie pozbyły się zwyczajów instrumentalnego traktowania prawa.A policja i prokuratura bardzo chętnie służyły uczynnością,nigdy nie wahając się przed największym świństwem.

   Ku przestrodze wierzących w incydentalność listopadowych wypadków przypominam sprawę z 1998r,a więc środka wszechogarniającej wówczas kraj michnikowszczyzny.

  Styczeń 1998,Słupsk.Po meczu koszykówki ulicę przebiega na czerwonym świetle grupa kibiców.Wśród nich jest 13-letni Przemek Czaja.Za nimi rusza radiowóz z dwoma zwyrodnialcami w mundurach-Dariuszem Wożniakiem i Robertem K. Dariusz Woźniak  wysiadł z radiowozu i zatłukł policyjną pałką na śmierć 13-letniego chłopca,właśnie Przemka Czaję.Katował go także,gdy chłopiec leżał na ziemi. Przemek,Świeć Panie nad jego duszą zmarł po paru minutach.Obydwaj zwyrodnialcy z policji odmówli wezwania karetki pogotowia.A tak,dla jaj,bo czuli się ważni.

  Następnego dnia,prokuratura w Słupsku nie przejmująć się wcale 200 świadkami zdarzenia wydała komunikat,że chłopiec zmarł od obrażeń spowodowanych przez stojący sobie spokojnie słup.Bo niby uciekając przed bandziorami w mundurach wpadł na niego i się zabił.

   Ponieważ mózgi ludzkie były wtedy mniej wyprane latami propagandy,żyli jeszcze ludzie wyznający wartości i mieli jaja,toteż  gniewu ludzkiego nie dało się stłamsić ,i zaczęły się w Supsku zamieszki.

  A cóż po owych zamieszkach się stało?Prokuratura jakby nigdy nic stwierdziła,że to nie słup zabił chłopca,tylko zwyrodnialec Dariusz Woźniak ,chowając swoją wczesniejszą opinię na dno szafy.

  Nie słyszałem,aby jakiś prokurator za to świństwo odpowiedział.

W każdym razie zwyrodnialca Dariusza Woźniaka aresztowano.NSZZ Policjantów od razu wpłacił za niego kaucję celem ochrony swojego.Jakby ktoś wierzył w to,że w policji wyznawane są jakieś wartości .Nastepnie skazano go(policjanta) na 6 lat pozbawienia wolności. Od wyroku odwołali się rodzice i prokuratura,tak,że Sąd Apelacyjny w Gdańsku skazalłgo na 8 lat.Odsiedział chyba 3 lata,robiąc za gwiazde w TVN-owskim show.Bodajże Miszczak jeździł do niego do więzienia kręcąc reportaże.

  Drugi ze zwyrodnialców,Robert K.otrzymał 8 miesięcy za nieudzielenie pomocy.Nie wiem,ile odsiedział,czy w ogóle odsiedział,ale pewnie już dawno wrócił do służby w policji.

  Perfidię policji dało się zauważyć przy sprawie o odszkodowanie.Rodzice śp.Przemka wystapili o nie.Policja oczywiście od wyroku się odwoływała,Nie mieli w sobie odrobiny moralnej przyzwoitości nakazującej zadośćuczynienie własnej zbrodni.

  A jakie z tego płyną morały?

-Sądy i prokuratura są opanowane przez kolejne generacje klanów wywodzących się ze stalinizmu.Ani sędziów,ani prokuratorów nie dotknely po 1989r.żadne zwolnienia z zawodu tych najbardziej uswinionych w komunizm.

 Niech nikt sie nie dziwi prokuratorowi Ślepokurze,że uwolnił od odpowiedzialności zbira w mundurze,a sąd skazał pobitego przez niego człowieka.

Niech nikt się nie dziwi brutalności policji w biciu słabszych,mniejszych i chorych.Do tego zawodu idą tylko i wyłącznie zwyrodnialcy z ograniczonymi funkcjami i uczuciami wyższego rzędu.Dla nich bicie to czysta przyjemność.Normalny człowiek nie podejmuje takiej pracy.Z reguły policjantem zostaje syn milicjanta/policjanta.Są za głupi do jakiejś normalnej pracy.Ale chętnie powielają wzorce wyniesione z domów-przemoc,złodziejstwo,alkoholizm,brutalność.

Oczywiście policja po 1989r też nie oczyściła się z największych komunistycznych szumowin.Co więcej,przyjęła do siebie nowych spośród negatywnie zweryfikowanych esbeków.

Tym zas,którzy wierzą w nawrocenia,wklejam wypowiedz rzecznika słupskiej policji po tragedii;""To była dla nas lekcja, a kolejnych nigdy więcej”. Należy również zaznaczyć, że od 1998 roku opracowano nowe standardy pracy policji oraz udoskonalono system szkoleń dla policjantów."""

tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka