lideksynubeka lideksynubeka
966
BLOG

Bo to kapuś policyjny był.Ten z Kamienia P.

lideksynubeka lideksynubeka Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

 Będąc nadętym egocentrykiem i grafomanem nie byłbym sobą,gdybym nie wyraził własnego zdania w sprawie wypadku w Kamieniu Pomorskim. Wypowiedziała się cała masa komentatorów i dyskutantów jak ukarać sprawcę oraz co należy uczynić aby takie wypadki nie powtarzały się.

Oczywiście uznaję wszystkie wygłoszone w tej sprawie opinie za błędne,a niektórych dyskutantów za śmiesznych. Za najśmieszniejszego uważam rudego wnusia,który zwołuje sztab antykryzysowy. Z tego sztabu oczywiście nic nie wyjdzie poza przekazem dla platformatołów”Donald się wściekł”.

Niestety,za śmieszne uważam również postulaty bliskiej mojemu sercu strony sporu politycznego. Zaostrzanie kar i konfiskata pojazdów tym razem skutecznie może zniechęcić część wyborców do głosowania na prawicę. Bo co jak co,ale samochód jako żywo w świadomości Polaków narzędziem przestępstwa nie jest. Może nim być siekiera,nóż,pistolet,kij bejsbolowy,od biedy kłonica,ale nie auto czy rower!!

 

Cóż tedy należy uczynić? Ano,bardzo prosto. Rygorystyczniej przestrzegać istniejącego prawa. Lecz to nie obywatele powinni być do tego przymuszani,lecz powołane do tego instytucje. Pogrubiam,aby było łatwiej zrozumieć.INSTYTUCJE POWOŁANE DO PRZESTRZEGANIA PRAWA POWINNY RYGORYSTYCZNIEJ JE PRZESTRZEGAĆ.

 

No bo jaką cechę wspólną mają dwa spektakularne wypadki drogowe ostatnich dni?Mam na myśli Kamień Pomorski i mercedesa w warszawskim przejściu podziemnym. Oboje sprawcy pod wpływem alkoholu?Też,ale clou spraw leży w tym,że obydwojgu kierującym już przynajmniej po razie odebrano uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. I co? W tajemniczych okolicznościach albo je uzyskali,albo jeździli bez nich. Czego efektem 6 trupów.

 

Pani prawniczka która nawalona wjechała pod ziemię przejściem dla pieszych zapewne odzyskała swoje prawo jazdy dzięki wykonywanemu zawodowi. Kasta prawników,bez względu na to czy są to sędziowie,prokuratorzy czy też adwokaci/radcy prawni jest praktycznie poza zasięgiem prawa. Immunitety oraz solidarność zawodowa korporacji prawniczych powoduje,że nie ma odważnego,który doprowadziłby do skazania członka owego elitarnego klubu. Prawo zapisane w kodeksach jest do przestrzegania dla przeciętnego Kowalskiego,ale już niekoniecznie dla pani sędziny po ćwiartce koniaczku. Ale platformerski motłoch zawsze był przeciwny ograniczaniu korporacyjnych uprawnień prawników,czego apogeum osiągnął gdy rząd PiS rozszerzał dostęp do zawodów prawniczych. Więc teraz niech się dziwi,że jedni odzyskują prawo jazdy szybciej niż inni i to niezależnie od kodeksowych regulacji. Kiedyś taki prawnik im zabije dziecko,więc może zmądrzeją.

 

Przypadek Mateusza S. z Kamienia pomorskiego jest jeszcze bardziej prozaiczny. Typowy lokalny bandzior w dresie,terroryzujący miasteczko za pomocą grupy swoich podobnych mu wyglądowo kolesi. Na dodatek głowę daję,że kapuś policyjny. Bo tylko taki może sobie bezkarnie popylać małym miasteczkiem w swoim bmw lekceważąc wszelkie reguły kodeksu drogowego. Jestem pewien,że Mateusz S.,pseudo „Sokół” codziennie lekceważył ograniczenia prędkości,siejąc piskiem opon panikę wśród miejscowej ludności. I głowę daję,że lokalna policja nawet nie udawała,że będzie mu wlepiać mandaty,dzielnie odwracając głowy od jego wyczynów w aucie. Gorliwie za to ścigając Malinowskich i Kowalskich za przekroczenie prędkości o 3 km i brak apteczki.

 

Nie znających życia informuję,że „załatwianie”prawa jazdy przez policję jest najczęściej spotykanym i niejako rutynowym wynagrodzeniem policyjnych kapusiów. Wydatek szmalu z funduszu operacyjnego wymaga wypełniania papierów,podpisów,składania sprawozdań. Tymczasem prawo jazdy też ma swoją wartości,policzmy ile kosztowałoby wręczanie łapówek dla policjantów z drogówki za przymknięcie oka na jazdę po połówce czystej monopolowej. I owo „załatwianie” odbywa się bez zbędnej biurokracji.

 

Drogi Czytelniku. Jeżeli w tym momencie Dojdziesz do paradoksalnego wniosku,że za tragedię w Kamieniu współwinna jest policja,to brawo za spostrzegawczość i zdolność logicznego myślenia.

 

GDYBY POLICJA ROBIŁA TO,CO DO NIEJ NALEŻY,to Mateusz S. co najwyżej wjechałby w kogoś rowerem,ewentualnie potrąciłby przechodnia na ulicy zataczając się pod wpływem tego,co palikotowcy chcą legalizować.

 

Gdyby w Polsce prawo naprawdę działało równo wobec wszystkich,to część miłośników PO musiałaby za bandytę uznać jednego z członków establishmentu,prezesa banku,który zabił 3 osoby(wiem,wiem platfonsiaki 3 to nie 6,to go częściowo usprawiedliwia) i rzucać pod jego adresem takie epitety jak pod adresem Mateusza S.

A ponieważ działa nierówno,to któregoś dnia poczują na własnej skórze ,że duży z PO może więcej. Opisane zdarzenie pod linkiem z onetu. Krynicy mądrości dla MWzDM.

http://wiadomosci.onet.pl/prasa/prezes-piratem-drogowym/h2ktt

 

tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka